Podhale kojarzy nam się najczęściej z wędrówkami górskimi, sportami zimowymi czy Tatrami. Rodowici mieszkańcy Podhala słyną ze swej wyjątkowej gościnności, ale także i religijności. Dzisiejszy tekst poświęcam zabytkom sakralnym w tym regionie, które dla górali spełniają bardzo ważną funkcję.
Jadąc do Zakopanego warto zatrzymać się w miejscowości Małe Ciche, tutaj krajobraz jest nieco spokojniejszy, a widok na magiczne Tatry wręcz hipnotyzujący. W tej małej miejscowości znajduje się dominikański kościółek pw. św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Marii Panny. Budowla wznosi się na niewielkim wzgórzu, a góralski charakter świątyni sprawia, że doskonale komponuje się ona z okolicą. Nie jest to zbyt stara budowla, nie mniej jednak historia jej powstania jest bardzo interesująca. Jak więc powstał kościół? W latach 60. Jego budowę zainicjowali bracia Pawlikowscy. Dzięki składkom pieniężnym, pozyskanym także od mieszkańców zakupiono ziemię pod kościół. Budynek plebanii powstał wcześniej niż sama świątynia i służył na początku do odprawiania mszy. Plebania jest darem braci Pawlikowskich Borowych. W 1968 roku Pawlikowscy wystąpili do władz z prośbą o pozwolenie na budowę kościoła. Niestety – nie uzyskali go. Szczęśliwie jednak – udało się dostać zgodę na wzniesienie… stodoły. W trakcie budowy zmieniono pierwotne palny, co skutkowało interwencją władz i próbami ukarania Pawlikowskich. Prac jednak nie przerwano. Od 1971 roku
Kościół NMP w Małem Cichem
prace budowlane przeszły pod kierownictwo Franciszka Pary. Stodoła zaczęła powoli przybierać wygląd kaplicy. W ołtarzu umieszczono obraz św. Józefa. Kompletowano szaty i naczynia potrzebne do odprawiania nabożeństw. Dopiero w 1972 roku uzyskano zgodę na przemianowanie budynku na kościół. Trzy lata później ówczesny kardynał, Karol Wojtyła, ustanowił samodzielny Rektorat Ojców Dominikanów w Małem Cichem. Kontynuowano tym samym prace modernizacyjne. W 1980 roku w ołtarzu stanęła figrua św. Józefa a zewnętrzną ścianę kościoła wkrótce ozdobił Krzyż Misyjny. W 2008 roku kościół doczekał się remontu, dzięki któremu nadano świątyni tradycyjny tatrzański wygląd. Dzisiaj kościół nosi wezwanie św. Józefa Oblubieńca N. M. P. w Małem Cichem.
Kościół w Dębnie Podhalańskim
Wymieniając najważniejsze zabytki sakralne Podhala nie możemy zapomnieć o kościele w Dębnie Podhalańskim. Kościół pw. św. Michała Archanioła znajduje się na liście światowego dziedzictwa UNESCO, jest tak unikatowy, że jego wnętrza nie wolno fotografować nawet bez użycia lampy błyskowej.
Gotycki kościółek już na pierwszy rzut oka jest niezwykły. Pierwsza świątynia w Dębnie wzniesiona została prawdopodobnie jeszcze w XIII wieku. Dzisiejsza pochodzi z II połowy XV wieku. Do dziś z zabytkowego wystroju zachowały się nawa i prezbiterium. W tym miejscu warto wspomnieć, że to jeden z niewielu kościołów w Polsce i na świcie w tak doskonale zachowanym stanie. Z tego też powodu jako jedyny kościół otrzymał nominację w konkursie na siedem cudów Polski.
Niezwykłe ciekawe jest ruchome wyposażenie kościółka. Uwagę przykuwają dzwonki leżące w prezbiterium. Są tak stare, że mogą pochodzić nawet z V wieku! Ich niezwykłość polega na tym, że dłuższe płytki wydają wyższe tony (odwrotnie niż w standardowych cymbałkach). Tajemnicą jest wykonanie ich ze specjalnego stopu oraz zakopanie ich w ziemi na jakiś czas.
Polichromia
Bajeczna jest również 33-kolorowa polichromia. Widnieje na niej aż 77 motywów w 12 układach. Ornamenty roślinne i geometryczne, które na niej widać były wykorzystywane prawdopodobnie na dworach szlacheckich i magnackich. Polichromia pochodzi najprawdopodobniej z 1500 roku. Do cennych zabytków malarstwa gotyckiego należy również ołtarz główny – tryptyk pochodzący z początków XVI wieku. Widnieją na nim malowidła Matki Boskiej z Dzieciątkiem, Michała Archanioła oraz sceny pasyjne. Dwa boczne ołtarze z końca XV wieku przedstawiają figury świętych i Matki Bożej. Uwagę zwraca również malowane gotyckie tabernakulum z XIV wieku. Sto lat starszy jest pochodzący z 1380 roku krucyfiks górujący nad ołtarzem. Jest to również najstarszy w kościółku zabytek. Prawdopodobnie pochodzi on jeszcze z pierwszej świątyni, która była tu wzniesiona w XIII wieku. Niezwykłość krzyża polega na tym, że jego ramiona są naturalnymi gałęziami drzewa.
XVI-wieczna haftowana chorągiew wojenna z wizerunkiem św. Stanisława ze Szczepanowa
Jeszcze jednym ciekawym zabytkiem jest XVI-wieczna haftowana chorągiew wojenna z wizerunkiem św. Stanisława ze Szczepanowa. Legenda głosi, że zostawiły ją w tym miejscu wojska Jana III Sobieskiego, wracające ze zwycięskiej bitwy pod Wiedniem.
Kościółek w Dębnie stał się scenerią w jednym z najbardziej znanych polskich filmów – w Janosiku. To tutaj tytułowy bohater brał ślub z Maryną. I chociaż w filmie pokazano aż trzy świątynie – kaplicę w Dolinie Chochołowskiej, wspomniany kościółek i jeszcze jedną świątynię – to właśnie ten najbardziej utkwił widzom w pamięci.
Bazylika Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Ludźmierzu
Górale szczególną czcią otaczają Matkę Bożą. Jej wizerunki w postaci figur i obrazów zdobią do dziś niejedno domostwo. Swój szacunek dla Maryi wyrazili również w obwołaniu jej Gaździną Podhala. Jej sanktuarium stoi w najstarszej na Podhalu parafii – w Ludźmierzu. Historia tego miejsca sięga XIII wieku i związana jest z rodem Gryfitów, który od XII wieku zarządzał Podhalem. Ówczesny krakowski wojewoda – Teodor – rozpoczął w 1234 roku wznoszenie modrzewiowego kościoła i sprowadził w te okolice cystersów. Obok kościoła zbudowano kryty gontem niewielki klasztor. Zabytkowe budynki spłonęły pod koniec XVIII wieku. Do 1824 roku cystersi zarządzali parafią a później przekazali ją pod kuratelę diecezjalną. Obecna, murowana świątynia pochodzi z lat 1869-1877. Wzniesiono ją w miejscu danego kościoła i nadano jej neogotycki charakter. Przeniesiono do niej również rokokowy ołtarz z figurą Matki Boskiej Ludźmierskiej. Od 2001 roku kościół nosi miano bazyliki mniejszej. Kult Matki Boskiej w Ludźmierzu wprowadzili i szerzyli cystersi. Już od średniowiecza cudowna figura przyciągała turystów. Początkowo jednak znajdowała się w bocznym ołtarzu . W głównym umieszczona była, uchodząca pod względem artystycznym za piękniejszą i nieco młodsza figura Matki Boskiej z Dzieciątkiem. Liczący 125 cm posążek ma około 600 lat. W 1963 roku figurę koronował sam kardynał Wyszyński. Jej replika stoi przy cudownym źródełku u wejścia do sanktuarium. figurą związana jest jedna z podhalańskich legend, mówiąca o kupcu, którego noc zaskoczyła na bagnach. Pełen strachu zaczął się modlić i wtedy zjawiła się przed nim otulona w złocisty płaszcz piękna Pani. Dzięki jej słowom konie nabrały mocy i wyciągnęły wóz w grzęzawiska. Świetlista postać prowadziła kupca, który kiedy zorientował się, że to Matka Boska, chciał jej podziękować. Wtedy figura zniknęła a w miejscu, gdzie klęczał kupiec zaczęło bić cudowne źródełko. Kupiec ślubował przyniesienie do kościoła w Ludźmierzu figurki podobnej do postaci, jaką widział. Złożone śluby spodobały się Bogu, który obdarzył posążek i źródełko niezwykłymi właściwościami.
Kościół na Krupówkach
W Zakopanem są trzy miejsca warte uwagi zwiedzających. Kościół na Krupówkach nie sposób nie zauważyć. Wybudowany pod koniec XIX wieku przez dwóch pierwszych proboszczów Zakopanego, Józefa Stolarczyka i Kazimierza Kaszelewskiego, jest najstarszą siedzibą parafii zakopiańskiej. Charakteryzuje się bardzo zróżnicowanym wystrojem wnętrza, który łączy w sobie elementy stylu zakopiańskiego z m.in. modernizmem. Ołtarz w formie tryptyku został wykonany w 1903 roku przez Kazimierza Wakulskiego. W bocznej kaplicy Matki Bożej Różańcowej znajduje się, pochodzący z 1896 roku ołtarza, przy którym odprawiano pierwsze msze. Kaplicę zaprojektował sam Stanisław Witkiewicz.
Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej w Zakopanem
Inną, znaną zakopiańską świątynią jest Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach. Jego historia zaczęła się w 1950 roku, kiedy to osiedlili się na tym terenie księża pallotyni. Już 7 lat później wybudowano obok willę z kaplicą pod wezwaniem Niepokalanego Serca Maryi. W 1961 roku kardynał Stefan Wyszyński przekazał pallotynom figurę Matki Boskiej Fatimskiej, otrzymaną od biskupa Fatimy. Wówczas powstało tu także Sanktuarium Fatimskie. Na tyłach świątyni powstał park fatimski, w którym od 1955 roku od maja do października odbywają się nabożeństwa różańcowe. W sanktuarium stoi również ołtarz, przy którym w czerwcu 1997 roku Jan Paweł II odprawił nabożeństwo. W czasach stanu wojennego ośrodek pallotyński gromadził przedstawicieli inteligencji zakopiańskiej, związanej głównie z „Solidarnością”. Częstym gościem pallotynów był Lech Wałęsa.
W 1987 roku rozpoczęto budowę wielkiego kościoła jako votum wdzięczności za uratowanie życia Jana Pawła II po zamachu w 1981 roku. Wykonawcami projektu byli górale. Budowa została ukończona dokładnie w 75. rocznicę objawień fatimskich i w 11, rocznicę zamachu. W 1997 roku nabożeństwo konsekracyjne odprawił w sanktuarium papież Jan Paweł II.
Ulica Kościeliska
Ulica Kościeliska leżąca wzdłuż potoku Cicha Woda jest najstarszą ulicą w Zakopanem. Przy tej ulicy powstawały pierwsze sklepy, targowiska i karczmy. Znajduje się tam też, przy skrzyżowaniu z ulicą Kasprusie, najstarszy drewniany kościół w Zakopanem, zwany Starym Kościołem. Zaraz obok jest też kapliczka Gąsieniców i cmentarz noszący też nazwę Cmentarza Zasłużonych na Pęksowym Brzyzku. Całość tworzy zespół obiektów sakralnych znajdujących się na Szlaku Architektury Drewnianej. Na cmentarzu znajduje się też murowana kaplica Reginy i Pawła Gąsieniców obecnie pod wezwaniem św. A. Świerada i św. Benedykta, jest to najstarsza budowla sakralna w Zakopanem i pochodzi z roku 1810. Cmentarz na Pęksowym Brzyzku został założony w 1848 roku, całość otoczona jest kamiennym murem. Nazwa cmentarza pochodzi od jego fundatora Jana Pęksy, natomiast brzyzek oznacza w gwarze góralskiej urwisko nad potokiem. Od lat dwudziestych XX wieku chowano tu tylko osoby zasłużone dla Zakopanego, Tatr i Podhala. Jest to miejsce szczególne w Zakopanem, nie tylko ze względu na jego historię, ale też ze względu na pamięć o ludziach, którzy kształtowali obecne Zakopane. Bez ich wkładu, nie byłoby dzisiejszych zabytków, które oglądają tysiące turystów każdego roku. To dzięki ich twórczości Zakopane ma ten niezapomniany klimat i atmosferę.
figurka Maryi postawiona na Zawratowej Turni
Będąc w Zakopanem z pewnością wybierzemy się na szlaki górskie. Mało kto jednak wie, że najwyżej położonym miejscem kultu jest figurka Maryi postawiona na Zawratowej Turni. Mierząca 1,2 metra, wykonana z piaskowca statuetka pochodzi z początków XX wieku, czyli czasów, kiedy ks. Walenty Gadowski wyznaczał tatrzańskie szlaki. Ksiądz Gadowski z tej okazji umieścił w ścianie Turni wspomnianą figurkę, która do dzisiaj czuwa nad wszystkimi śmiałkami wspinającymi się szlakami. Schodząc zaś ze szlaków, żal nie odwiedzić Pustelni Św. Brata Alberta. Na terenie ogrodu klasztornego znajduje się Kaplica Św. Krzyża, do której przylega klasztor sióstr Albertynek. Nad ołtarzem w kaplicy umieszczony jest zabytkowy krucyfiks – dzieło nieznanego artysty.
Poniżej kaplicy Brat Albert zbudował mały domek, zwany chatką. To niewielki drewniany budynek w klasztorze Albertynek, wybudowany w 1901 roku na terenie ofiarowanym przez hrabiego Władysława Zamoyskiego, ówczesnego właściciela Zakopanego.
Pustelnia Brata Alberta
Pustelnia Brata Alberta to skromny w formie dwuizbowy domek z poddaszem, niewielkim gankiem i wąskim przedsionkiem. Wewnątrz znajduje się pomocnicze pomieszczenie dla księży, którzy odprawiali msze święte w kaplicy albertynek, w drugim jest cela dla brata Alberta, czyli Adama Chmielowskiego, założyciela tego klasztoru. Przebywał w niej, gdy przyjeżdżał z Krakowa.
Zbudowana przez braci albertynów kaplica i niewielki klasztor były drewniane. W 1977 roku pustelnia wraz z kaplicą doszczętnie spłonęły. Zostały odbudowane w tym samym miejscu, ale wzniesione z kamienia klasztor i kaplica, przykryte dachami krytymi gontem, nawiązują do tradycji stylu zakopiańskiego. W 2001 pustelnia brata Alberta została wciągnięta do rejestru zabytków. Obecnie w chatce urządzona jest Izba Pamięci po św. Bracie Albercie.
Obiektów sakralnych na terenie Podhala jest znacznie więcej. Wiele z nich należy do Szlaku Architektury Drewnianej w Małopolsce. U podnóża gór jest jeszcze więcej miejsc wartych odwiedzenia. Często nawet miejscowi górale opowiadają historie i legendy dotyczące urokliwych kapliczek, kościółków i figur sakralnych. Warto podpytać się, wybierając się na spacer, a być może poznamy kolejną fascynującą historię.
Przepiękne kościoły drewniane są na Podkarpaciu
Architektura drewniana jest świetna, warto zwiedzać zabytki, szczególnie na podkarpaciu. Trzebarozwijać się i dbać o dziedzictwo.
Szczególnie polecam budynkowo.pl Portal o zabytkach, nieruchomościach, architekturze